6.) Wszechświatów jest dwanaście

Na pewno padnie pytanie: skąd wiem, że wszechświatów jest 12. Przecież nawet odnośnie tego naszego Wszechświata nauka nie jest pewna odpowiedzi na pytania: gdzie się kończy, czy tak naprawdę rozszerza się, czy nie; albo jaki jest jego kształt.

I tu wkroczyliśmy na pole mistycyzmu. W przyszłości stosunkowo dokładnie ustalimy rzeczywistą wielkość „Wszechświata“. Lecz tego, czy wszechświatów jest dwanaście nie uda się nigdy ustalić za pomocą żadnego instrumentarium. Jednakże można to „zobaczyć“, ewentualnie „zobaczyć i usłyszeć“ przez kilka sekund korzystając z postrzegania pozazmysłowego.

Zapyta ktoś, dlaczego podkreślam słowa zobaczyć i usłyszeć? Dlatego, że jeśli ktoś przezywa wizję, to nikt inny, nawet przebywający w tym samym pomieszczeniu tego nie dostrzeże, choćby patrzył się w tym samym, co on kierunku. Jeśli w trakcie medytacji ktoś poczuje głos, czyli usłyszy wypowiedziane słowo, to nikt inny, nawet stojący obok niego w tym samym pomieszczeniu, nie poczuje niczego, choćby panowała absolutna cisza. Zjawiska takie nazywamy postrzeganiem pozazmysłowym. Zdolność widzenia tego, czego inni nie widzą oraz słyszenia tego, czego inni nie słyszą. W ten sposób otrzymać można odpowiedzi na pytania, na które nikt nie potrafi bez trudu poprawnie odpowiedzieć.

Wszystko to zaczęło się od wizji w 1992 r. Została skomentowana hasłem:

Oto życie, oto istnienie.“

Nie chciałem ustalać liczby wszechświatów. Nigdy mi nie przyszło do głowy, że „w jestestwie“ mogłoby ich być więcej. Pomimo tego otrzymałem taką odpowiedź, jaką mi podano. Czego zatem chciałem się dowiedzieć?

Czy istnieje kraniec Wszechświata? Czy w ogóle jest sens zastanawiać się nad tym, czy Wszechświat gdzieś się kończy?

Drugie zapytanie dotyczyło środka Wszechświata w kształcie „dysku“. Jeśli początkiem powstania Wszechświata był WIELKI WYBUCH, dlaczego Wszechswiat nie przybrał kształtu kuli? Przecież po wybuchu, zakładamy iż miał miejsce w stanie nieważkości, materia powinna się rozlecieć równomiernie na wszystkie strony, tworząc coraz większą, rosnącą kulę. Kulę, nie dysk. Zaś w środku kuli nie powinno się znajdować nic materialnego, czego oko ludzkie nie potrafiłoby dostrzec. Nie może tam być żadna materia widzialna. Albo może? Jeśli tak, to dlaczego?

Od chwili Wielkiego Wybuchu podobno upłynęło 13,8 miliarda lat. Jeśli wszechświat rozszerza od tak dawna, materia powinna się równomiernie oddalać od miejsca wybuchu na wszystkie strony. Materia powinna się znajdować na powierzchni pustej piłki. Wewnątrz takiej piłki, i ponad nią, nie powinno być niczego. Logicznie rzecz ujmując - Wszechświat powinien mieć kształt pustej kuli.

6.) Wszechświatów jest dwanaście - ciąg dalszy >>>

Späť